Cześć. Mam na imię Kacper Nosal;-) Urodziłem się 15.03.2010 roku i od pierwszych dni swojego życia walczę z następstwami błędów lekarskich popełnionych podczas porodu. Choruje na mózgowe porażenie dziecęce w postaci cztero-kończynowego niedowładu spastycznego,małogłowie oraz padaczke (Zespół Westa). Choroby te powodują ,że nie potrafię chodzić, siedzieć a nawet stabilnie utrzymać główki jednak z każdym dniem walcze o moje zdróweczko ;-) Pokazuje Wam w tym blogu moje życie..ale i tez wspaniałych ludzi...moich Aniołków których spotykam na mojej drodze zycia;-)
kontakt do mnie a raczej do mojej mamusi:
tel.692 112 143
e-mail:kacpernosal@onet.pl
oraz zapraszam na Fb -Kacper Nosal

czwartek, 31 lipca 2014

Hejka;-)

Pewnie co niektorzy  widzieli moje nózki rano i przez te małe paskudne wampirki komary cały dzień sie złościłem ...jedynie na brzuszku było w miare ;-) DMamcia smarowała mi bąbelki jakimś magicznym kremikiem po którym nic nie czułem ;-) Dostałem też syropek i troszke zmniejszyłe się ogromne plamki ;-) Jak tak im mozna być nie najedzonym stworem aby tyle razy mnie pogryść ...nie mają litości wampirki ;-( Na iweczór była kąpiel bąbelkowa i pomogła mi tez na te plamki ...także spokojnie ...sprawa jest opanowana ;-) Zmykam spać z moim drugim fufflem pozdrawiam Was i buziaki w nosalki pa;-)

środa, 30 lipca 2014

WITOJCIE;-)

Dzis juz z lepszym humorkiem bo cała nocke przespałem w swoim łóżeczku ...haha jednak potrafie ;-)

Od rana fajowe ćwiczonka z wujciem .....Nauka siedzenia na tyłeczku... potem raczkowania a na nauce patrzenia w oczka skończywszy ;-) Tyle radochy na tym nowym kolorowym wałeczku mam ...jak fajnie moża ruszać nóżkami ..no nawet i polatać moża  , jednak zaczynam coraz bardziej rozumieć po co mam rączki ,że należy sie podpierać ,odpychac nimi czy nawet i czasem podrapac ;-) Chwilowa drzemka ..aminki i wyruszyliśmy do babci  ;-) A tam zabawy   z Gadami ... wyruszylismy do lasu ...dopadły mnie tam jakieś takie latajace bestie co wysysają krew ;-( oj jaki wróciłem pogryziony ...a wołałem babcie jednak nie było rodziców i ona nie wiedziała czemu sie złoszcze.. zapomnieli mnie rodzice pstryknąć magicznym dymkiem i te latające wampiry-komary nie przepuscily okazji  na moja krew ;-( ale na szczęscie sa wspaniale kremiki po ktorych nic nie swedzi ani nie piecze ;-)Juz iałem sie wybierać powoli do spania ale odwiedzili mnie wujkowie Mariusz, Marcin i ciocia Renia ....Dziekuje im za ten czas-FAJNIE BYŁO ;-) Jak to miło że ktos chce mnie odwiedzic ,pobawic sie ze mna ...a nie tylko rodzice ,rodzinka ....wujowie i ciocie sa  fajni ;-)Przeleciał dzionek wiec wiece co i gdzie ;-)papa

wtorek, 29 lipca 2014

upalny dzionek, zły humorek ,biegające kózki w nosku, długaaśne męczące ćwiczonka z mamcia - co jeszcze może byc?Widziecie-CIĘŻKI dzionek dlatego zmykam spać ...jutro Wam więcej opowiem ...najważniejsze- przesyłam Buziaki w nosalki pa

poniedziałek, 28 lipca 2014


Stało się-)

Hejka Kochani ;-)
PO ćwiczonkach z wujciem na moim nwoym wałeczku -wypadzik do babci Dziuni ...chwilowy oddech od upałów i od słoneczka ...u Babci jakoś tak wiecej powietrza jest bo od rzeczki przyjemny chłodek płynie ;-) No a po powrocie- Fryzjer dorwał moje kłaczki na główce...dziś się ciesze bo będzie mniej do drzwigania ale i wiaterek fajowo bedzie latał między włoskami ;-) Dziś króciutko bo mamcia się żle czuje ..idę ja  utulić do spania tak jak to ona mnie utula jak sie żłe czuje ;-) Dam jej ogromnego buziaka w nosalka i bedziemy razem spać a a tatulka wygonimy na moje łóżeczko ;-) Także dla Was też ogromne bużki w nosalki ...acha przypomniam Wam o nakrętasach ......za niedługo wujcio po nie przyjedzie...jeżeli coś jeszcze macie to piszcie ,dzwoncie do mamci ;-) No i namawiajcie innych do zbierania ;-) pozdrawiam

piątek, 25 lipca 2014

  dzionek

Kolejny szalony dzionek za nami ;-) Nocka była bardzo cieżka-wiecie duszno ...nie ma czym oddychać ;-( Rankiem troche mi nie pasowalo spanie więc pobudke zafundowałem o 6.... po aminkach -śniadanko no a potem - wujo zjawił się i i tak ćwiczyliśmy ,gadaliśmy po swojemu , a potem znowu ćwiczyliśmy -fajne te ćwiczonka z wujciem.....  Mamcia oczywiście sterte biurokracji dziś ogarniała i jeżdziła tu i tam a ja ...ja z babcią zabawy wymyslałem  ;-) Dziękuje wujowi Przemkowi za nakrętasy dla mnie ;-) troszke ich się uzbierało ;-) Jutro łikendzik a wiec słodkie odpoczywanko .... wujo tez musi odpocząć ;-) Dobra ide chrapciac ...buziaki w nosalki pa;-)

czwartek, 24 lipca 2014

Hejka;-)

Dzionki uciekają a my siedzimy w domciu bo znowu pada deszczyk i nie chce przestac....dzis pojechłaem z mamcia do Pani doktor ale ona ma urlopik i musieliśmy załatwiać u innej kobitki wniosek o pampersiki dla mnie - dla 180 sztuk pampersów na 3 miesiące trzeba więcej czasu i paliwa na dojazd stracić niż czasem sa one warte;-( Wiecie że wujcio Michał z każdym dniem mnie coraz bardziej chwali ....no i ja dostaje jakby takiego kopniaczka w tyłeczek aby jeszcze bardziej się starać ...przecież każdy lubi być chwalony jeszcze przez wujcia Michała;-)Dziś odiwedziła mnie moja Kochana Ciocia Ewelina;-)Taki obrazeczek chciałem jej przesłac w podziekowaniu za wspaniałe chwile ...szkoda ze tak króciutko ale warto było czekać cały dzionek Jutro mam mieć dzionek zarezerwowany z babcią Bogusią więc zmykam spać aby nabrać sił na jutrzejsze wojarze...dobranoc i buziaki w nosalki dla Was wszystkich

środa, 23 lipca 2014


Oświadczenie

Fundacja Dzieciom "Zdażyć z Pomoca" ul.Łomiańska 5, 01-685 Warszawa (na podstawie decyzji MAC zezwalającego na organizacje zbiórke-decyzja nr.71/2014 na podstawie zezwolenia nr 353//71/2014 wydanego przez ta własnie Fundacje Dzieciom w dniu 13.07.2014roku w Restauracji Bohema , 33-300 Nowy Sączu,Rynek 13 podczas koncertu charytatywnego „The Voice of Poland”przeprowadzono zbiórke na leczenie i rehabilitacje dla Kacpra Nosal .W wyniku przeprowadzonej zbiórki publicznej zebrano kwote 1500 zł(słownie: tysiąc pięćset złotych 00 gorszy) w wyniku zbiórek do puszek kwestarskich.

wtorek, 22 lipca 2014

Smutne ale prawdziwe

Chce Wam wszystkim coś przekazać -jezeli ktoś ma jakieś zastrzeżenia do tego co robią moi rodzice czy nawet ciocie i wujki których jest ogromna ilość -NIECH SIE WPIERW ZASTANOWIĄ PARE RAZY -osądzać jest najprościej....... Chodzi mi przede wszystkim o koncert - nawet nie zdają sobie sprawy ile to kosztuje czasu zorganizowanie takiego przedsiewziecia...jezeli ktos mysli ze my tylko przychodzimy i wszystko jest gotowe to grubo sie mysli..... doszly mnie słuchy że bilety byly za drogie,ze plakat sie nie podobal, ze ludzią "coś "wypadło -skoro tak prosze- niech zrobi on plakat ....poszuka sponsorów którzy opłacą koszty nagłośnienia ,dojazdu ,noclegu i wyżywienia artystów ...ile uda sie otrzymać od sponsorów to jest ale czasem jest tak ze i to jest za mało.... Acha i jezeli już ktoś ma coś do powiedzenia niech powie to rodzica a nie do tych którzy sie angazuja bezinteresowanie nie oczekując nic w zamian .... 
Za koncercik na moje subkonto w fundacji wpłynie 1500zł a więc ponad miesiąc rehabilitacji z wujciem Michałem ...DZIEKUJE 
Jezeli uwazacie że mamcia jest beszczelna( tak sie dowiedziala ostatnio) , no bo że tak prosto z mostu mówi ...ale czasem nerwy puszczaja i jej...zamiast cieszyc sie musi sie smucić przez osoby ktore potrafia tylko krytykować jej i tatusia  działania w walce o moje zdróweczko ...mimo wszystko pozdrawiamy i tych"krytykujacych" wiemy ze nie dogodzimy wszystkim buziaki w nosalki

Nudyyyy????

Cześć Wam - co tam u Was bo u mni e...po staremu od dwóch dni...rankiem wujcio Michał wpada na ćwiczonka a potem wyruszam z rodzicami do Babci Dziuni ....naprawiaja domek no i tatulek pomaga bo tyyyle pracy a jak to już wiadomo-trzeba sobie pomagać Musze Wam zdradzić moja tajemnice- sprawdzam cierpliowsc rodziców- nie śpie nocami i sa twardzi.... 5 nocka a oni nadal się nie złoszcza chyba czas skonczyc z testem Rodzice - pozytywnie zaliczam tescik
Troche mam juz dośc tej pogody a szczególnie tego braku tlenu- tak ciezko oddychac jak jest goraco ...njachetniej siedzial bym w domciu przy wiatraczku i ogladał bajeczki .... Zmykam do mojego michorka i ide chrapciać Zycze Wam kolorowych snów i buziaki w nosalki pa;-)

niedziela, 20 lipca 2014



Grzybki?



Cześć  witam po kolejnym fajowo spędzonym dzionku...słoneczko po raz kolejny się rozszalało i świeci i świeci no i jest tak baaardzo cieplutko ;-)Z ranka pobudeczke zrobiłem o 4 więc mamcia ubrala sie i wyszła...myśłałem że sie na mnie obraziła a ona...pojechała na grzybki...nazbierała  ich tak dużo a oto i jeden z największych okazów ;-) Po obiadku szaleństwo na kocyku i zabawy z dziadkiem ,tatulkiem a wieczorkiem z mamcia na trampolinie... oj jak fajowo jest...obiecałem Wam filmik ale nie nadaję sie on d publikacji .... za bardzo się wszystko rusza..postarają sie rodzice jutro coś fajowego nagrac ;-) Była ciocia Aga i wujo no i dziewczyny więc atakcji mi dziś nie brakowało nawet na 5 minut...dlatego też zmykam spać buziaki w nosalki pa ;-)




sobota, 19 lipca 2014

Niedziela i po niedzieli ;-)



Cześć Wam Wszystkim ;-)
Witam Was po upalnym dzionku który spędziełem dzis na świeżym powietrzu ;-) Oj jak wspaniale było uczyc się raczkować na kocyku...czasem kolanka uciekały z niego a oto i następstwa -obite kolanka i brudniutkie ;-) To Wam powiem ,słoneczko mnie opaliło podczas drzemki w moim mercedesiku ;-) Wkońcu nie będę wyglądał tak bladziutko-pare dni i zmienie kolor na brązowy ;-) 
Pojechałem do cioci Agi ...oczywiście troszke mi się drzemło ale potem ile było zabawy.....Rośnie tam takie magiczne drzewko na którym rosną owłosione ziemniaki ..... no te no ...brzoskwinki ...;-) Gilały mnie jego listki i na ddatek tak sie kręcily na drzewku żę aż zacząlem dyskutować z nimi po swojemu ;-) Po powrocie do domku czekała mega niespodzianka...troszke  spózniony prezencik na Dzionek Dziecka- dostałem trampolinke..... juz wyprobowana - oj joj co na niej wyprawiałem ...sam byłem w szoku ile taka rzecza a potrafi sprawić mi radości ...jutro   poprosze rodziców aby nagrali filmik .....jak zobaczycie to uwierzycie ;-) a teraz zmykam spać po mega udanym dniu...buzikai w nosalki papa

piątek, 18 lipca 2014

Heloł ;-)

Jestem zły ...bardzo zły..... nie no żartuje...mamcia taka minke uchwyciła ale przecież wiadome jest że ja zawsze zadowolny ;-) Dzis od rana wujcio Michał w obroty mnie wziął...cwiczonka z samego ranka jakoś lepiej mi wychodzą i ponoć wujcio będzie teraz tak mnie odwiedzał;-)
Słoneczko znowu się rozkręca i zaczyna wkońcu być cieplutko ;-) Zaczyna mi coraz lepiej wychodzić kręcenie sie i nauka raczkowania- dopominam sie nawet  ułożenia na brzuszku a nie leżenia na plecykach...fajnie tak świat oglądać z innej perspektywy i na dodatek kombinować jak tu się obrócić czy przesunąć sie do przodu....najważniejsze że rodzice czuwają gdy potzrba pomocy wystarczy zawołać "ej"i zaraz zjawiają sie z pomoca...cos ostatnio zaczynaja sie buntować i więcej rzeczy musze sam wykonywać ale na tym ponoć to życie polega...na wszystko trzeba zapracować-no to ucze się i ucze ;-)jutro urlopik od ćwiczeń i najważniejsze -mam z tatulkiem męski dranek-mamcia idzie z wujkiem na grzybki a my ...my będziemy załatwiać meskie sprawy ;-) Pani doktor podniosła mi dawke leku i coś bardzo w dzionek  mi sie chce spać ...znowu spałem prawie 2 godzinki ...potem coś mi ten dzionek za szybko ucieka ale za to jak się jest wypoczętym to wszystko przychodzi z wieksza radościa;-)
no to chyba tyle;-) jutro pochwale sie mamci zdjeciami grzybków a teraz-buziaki  w nosalki papa

czwartek, 17 lipca 2014

Przeprosinki;-)


Cześć Moi Kochani...na początku chce Was bardzo przeprosić ze nie odwiedzam Was codziennei ale sprawy po koncertowe zabierja sporo czasu ale tez wiecie...tatus jest więc spędzamy wieczorki wspólne w trójeczke no i tak się czasem zasiedzimy ze brakuje czau potem na odwiedzanie Was ;-) Chyba zrozumiecie ;-) Wujcio Michał wpada do mnie wcześniutko i tak milutko się ćwiczyć...chwali mnie z każdym dniem coraz więcej...a jednak te moje starania coś daja ;-) Wczoraj mamcia pojechał na spotkanka z wujami  a ja zostalem z babcia ...oj było zabawy znowu co nie miara ;-)jeszcze miałem gościa..odwiedziła mnie moja pierwsza dziewczyna-Emilka.... ale ubaw był ....ona uczyla mnie raczkować no a mamcia z ciocią dopingowały ile się tylko da i pare razy podniosłem nózki i pupcie do raczkowania...ale jestem dumny z siebie ;-)Dziś pogoda taka ze hoho- to słoneczko a zaraz z nim w pakt wchodzi deszczyk i tak się wymieniają .....Nic tylko spać ....pobiłem wogóle dziś rekord spania....ci co mnie znaja wiedzą- 5 minut drzemki i ja jestem wyspany a dzis...... nie uwierzycie -2 godziny chrapciania ...mamcia 2 razy przychodzila z jedzonkiem bo juz myślała że ja wstaje a ja... buch ..głowa w druga strone i śpie dalej ....  no i zlecial prawie cały dzionek na leniuchowaniu;-)
ZAPRASZAM do obejrzenia fotek z koncerciku....
https://www.facebook.com/events/507662589334051/?ref=ts&fref=ts

no a teraz zmykam spać ...jutro znowu trtzeba rodziców obudzic o 5  więc buziaki w nosalki i do usłyszonka papa ;-)

wtorek, 15 lipca 2014



"NOWOŚCI "


wITAJCIE;-)
Tak trudno wrócić n normalny tryb życiowy...emocje po koncerciku jeszcze daja znać.... bylo ich tyle aż wziął mnie wczoraj atak padaczki...malutki bo malutki ale sobie cholernik przypomniał o mnie ;-( Dotarła do mnie paczusia z aminkami więc od poniedziłku zaczynamy dyscyplinke.... skończą mi sie przekąski itp;-( Znowu 2 h bez jedzonka,aminki i kolejne pół godzinki ...oj trudno będzie sie przyzwyczaić ....dam rade jednak bo jak nie ja i rodzice to kto ? Dziś foteczek nie bede wrzucał z koncerciku bo chce Wam się jeszcze czyms pochwalić... 2 ciocie przysłały mi paczuszkiz takimi pięknymi cudeńkami na koncercik ...część juz z nich znalazła inny właścicieli;-) Dziekuje Wam serdecznie ciociu Kasiu i Jolanto
Kolejna fajowa wiadomość "Like"- ów mam juz kolejna piekną okraglutka sumke- 1250 Ciesze się że z każdym dzionkiem jest Was coraz więcej ....
Dziś Tatuś bardzo żle się czul i nawet pojechał z mamcia do pani doktor a więc postanowiłem byc grzeczny takzę dzionek nudnawy .... troche z mamcia ,troszke z tatulkiem pobawilimy się no i dzionki lecą;-) jutro pogadamy więcej no i wiecie buziaki w..... papa

No i emocje powoli poszły w sina dal a ja chce sie Wam pochwalić foteczkami;-)To oczywiście nie wszystkie ....po kolei- dziś z mamusi aparaciku...nie ma tego zbyt duzo bo ona nagrywał filmiki żebym mógł sobie powspominać fajowe chwile no ale z każdym dniem bedą wujcie i ciocie dosyłać kolejne;-)
 
Dziekujemy Wam Kochani-Mateusz Grędziński, Michał Grobelny, Jagoda Kret ,Marzena Ugorna, Beata Dobosz oraz zespół Alternatywa za wspaniałe chwile spędzone z Wami ...macie mega talenty i mega serdusia ;-)Wujowi Kuba Pulit Dziękuje a światełka i muzyke;-) Oby to nie ostatni raz kiedy się spotykamy ;-) Każdemu z osobna przesyłam Buziaka w Nosalka;-) A wam ktorzy dotarli i nie dotarli przesyłam namiastke wspaniałych chwil ;-)
 
 
 
Te światełka i pioseneczki długo nie zapomne To najfajowniejszy koncercik ...nigdy tyle nie śpiewałem .... hehe nawet udalo mi się 2 razy zawrócić z powrotu do domku ...nie mogłem się rozstac z tymi WSZYSTKIM cudownymi ludzmi Po mojej minie widać jaki bylem zadowolony Dziekuje Cioci Kasi i Asi za wszyściutko...Panu Karolowi za pomoc w organizacji "Bohemy " takze gorąciutkie bzuiakli w nosalki a jutro Wam na spokojnie opowiem "Nowości " w dniu codziennym papapa;-)

sobota, 12 lipca 2014

Hura WUJKI I CIOCIE JUZ SĄ ;-)
dojechali bezpiecznie ;-)bardzo się cisze że bede ich mógł wkońcu poznać ;-) jeszcze pare godzinek i  bed mogł sobi wkońcu z nimi pośpiewać ;-)
Dowiedziałem się ze w maju przyszłego roku pojade do Warszawy na turnusik 2 tygodniowy z fundacji-po roku oczekiwania udało się a wiec same wspaniałe wieści ....
Jutro magiczny dzionek -WRACA Tatuś oj to będzie napradwe wspaniały dziń....oby tylko Wy nie zawiedliście mnie i byli na koncerciku -PAMIĘTAJCIE....bilecik to 20 minut mojej rehabilitacji ...dajecie mi szanse na walke ...walke któ¶a wygrywam każdego dnia o poprawe zdróweczka...Pani NEUROLOG JUŻ TO OFICJALNIE POTWIERDZIŁA ...a wiec ....widzimy sie o 17.30 w Bohemie.....co moge Wam jeszcze więcej powiedzieć ..bądzcie tam i już ;-)
A teraz zamykam spać bo rano pobudeczka mnie czeka takze do zobaczonka papa no i buziaki w Nosalki ;-)


piątek, 11 lipca 2014

wspaniałe Wieści ;-)

hura hura hura
Wszem i wobec (chyba sie to tak pisze) oznajmaim Wam wspaniałe wieści ..... oj jej jak Wam to powiedzieć ...moze od początku zaczne....
Rankiem wiecie ćwiczonka z wujciem a póżniej wizyta u Pani doktor ..on azajmuje sie mna od takiego malu malutkiego ..... ta Pani to neurolog...badala mnie a ja wiecie-te swoje oczyska do niej puszczałem i mój uśmiech.... no i chyba ją zaczarowałem ..... Oj chyba nigdy mnie zaden lekarz tak nie chwalił ...aż mamci widziałem jak się łezki w oczach zakręciły .... "nie spodziewałam sie nigdy by takiej poprawy po Kacprze , to zdumiewajace jaka poprawa ....jednak dodatkowe ćwiczenia PNF bardzo mu pomogły...." UWIERZYCIE TO JEJ SŁOWA a to tylko 4 miesiace ćwiczen z wujciem Michałem ......Nie mogła kobita napatrzec sie na moje nózki że tak moge nimi ruszac..ha mamcia wizeła aparacik i pokazał jak ja kombinuje " wkoncu wierze ze Kacper potrafi" dostała mamcia też zarzadzenie o podawaniu wiekszej lości leku bo troszke go za mało w mojej krwince.... Kurd belek ae sie cieszymy ze jest lepiej ....staram sie i są tego efekty ale to tez dzieki Wam ....dzieki wspólnej pracy calej mojej Kochanej rodzinki -adoptowanych wujków i cioć;-) to wy zbieracie nakreteczki ,przychodzicie na koncerciki Pamietacie chyba o tm juz za 2 dni pokazałam Wam na wydarzonku fajowe rzeczy jakie beda do licytacji wpadajcie i ogladajcie

DZIS O 22 W TVP KRAKOW REPORTAZYK O MNIE;-) BEDZIEICE OGLADAC?

 kamera?


co to dzis byl za dzien...wujo byl z takim welkim aparatem...tylko ze on nie robil foteczek a nagrywał filmik o mnie zdradze Wam kiedy bede w tv jak sie cos tylko dowiem;-) Nawet wujo Michał sie załapał na wywiad no ale wkoncu przyszedł czas na ćwiczonka...patrzcie jak juz fajowo umie stać na stopkach oj takie to trudne bo tyle miesniaczków musi w to sie zaangazowac ale udało sie i to wypracowac ;-)no a potem to juz obiadek ,krótkie drzymanko i ćwczonka Vojta a na konice dzionka na huśtawce . Dość szybko usnąłem po kolacyjce ale obudziłem się aby Wam wpisik zapodać.....
a skończył sie wpisik tak jak na zdjęciu ponizej;-)Kacpuś usnął w połowie zdania ;-)MAMA W jego imieniu przesyłam buziaki w nosalki pa


zapomniany post ;-)

Heloł;-) znalazłem dziś poscik o Piracie ..cemu on Wamsie nie pokazał tylko sieschować? Nie wiem ale dzis Wam chce go podesłac ;-)
Witam Was każdego dnia z większym uśmiechem i większa ilością pozytywnego nastroju ;-) Dzisiejszy dzionek to mega ilość doznań i ciekawostek ;-) Po śniadanku tatuś zagonił mnie do pisania karteczek dla Cioć i Wujków ;-) Miała być odbita rączka ale zabrakło farbek na pieczątke ;-) Na dniach pewno karteczki dotra ;-) a po obiadku -MORZE..... tak fajowo było...... cała ekipa dziś się z nami wybrała ...Emilka , Antoś , Michaś, a nawet ich rodzice ,więc gromadka się zebrała ;-) Odwiedził nas dziś Pirat -miał czapke,kolczyki Karabin i robił pieczątki na rączkach ...chciał porwać nawet ciocie Kasia ale dzielnie walczyła i nie udało mu sie ;-) Tatusia terroryzował  pistoletem -chciał okup- bandzior jeden ;-) Do wieczorka czas szybko minął i nawet nie udało nam się zdążyć na ćwiczonka ;-) Zaraz po powrocie do pokoiku kolacja ,kompanko i do łóżeczka więc zmykam spać ...cały dzionek nie było czasu na chrapcianie więc buziaki w nosalki papa


wtorek, 8 lipca 2014


Cześć ;-)
Oj joj jak`i dziś szalony dzionek był .....rankiem wstałem znowu chyba troszke za wcześnie ale byłem bardzo grzeczny no i dałem mamci jeszcze sobi pochrapciać...hihi a potem ona wstała a ja odpłynąłem w  kraine wiecznych łowów ;-)  dziś wujcio Michał do ćwiczonek zagonił mnie wcześnie  no i znwou były pochwały ...ale jest fajowo ćwiczyć jak ktoś codziennie mnie tak chwali...mamcia tez mi kibicuje ale ona to nie to samo co wujo ..wujo to taki autorytecik dla mnie ;-)
Słoneczko bardzo się rozbrykało i grzało jak szalone no a my musieliśmy jechac do Pani od ząbków i jak zawsze grzeczniutki bylem ;-)pojechałem w ubranku a do domku wroCilem w samych majciorkach....no nie dało sie  inaczej...klima nie słuzy mi wiec i jej mamy zakaz od tatusia używania bo wiecie...zaraz zapalenie krtani by bylo ;-(
no i tak dzionek minął ana koniec chce Wam pokazać moje wojaże z Babcia i Michorkiem od Bożych Nutek ktorego uwielbiam ...oj byscie tylko wiedzieli jaki to wysiłek dla mnie próbować schwycic go ale staram sie ....trzeba sie bardzo skupić i działać wtedy wychodzi .... także miłego ogladania i trzymajcie za mnie kciuki pa 

https://www.facebook.com/photo.php?v=669118803172350&set=vb.470158033068429&type=2&theater


P.S zapomniałem BUZIAKI W NOSALKI no i pametajcie o koncerciku ;-)
https://www.facebook.com/events/507662589334051/

poniedziałek, 7 lipca 2014


Hejka moi Kochani ;-)
Dziś trosze spózżniony z pisaniem bo mmcia wczoraj miala jakiś babski wypad z ciocią Kasią więc nie męczyłem jej już po powrocie do domu aby coś Wam nabajzgrala ;-) Wczoraj ostatni dzień łikendziku więc i laby a od dziś ...... no ale o tym to zaraz....
Chce Wam przedstawić mojego nowego Fufla Tygryska...bryka ,gada bajki a nawet śpiewa a ja razem z nim oczywiście;-) Taki rozbójnik jest jak ja...po porostu kropla w krople .... hihi mamcia wiedziała co będzie do mnie pasować ;-)
a Dzis ....rankiem śniadanko potem wujcio Michał no i znowu pochwały ... przeciez coraz bardziej mi się ćwiczonka podobają a więc musi być tylko lepiej ;-)
Mamcia się tak dziś zakręciła że pojechaliśmy do Pani od ząbek a to jutro dopiero miało być...haha zobaczyliśmy zamknięta brame no i sie wrociliśmy...hihi czasem można sie pomylić przecież  ;-)
Po obiadku to mamcia dopiero wzieła mnie w obroty Vojta ...oj nie bylo łatwo ...widzicie na zdjęciu to takie cosisik świecące- to mój pot więc wiecie ile mniewysiłku to wszystko kosztuje ...ale warto... te przytulanki z mamcia po ćwiczonkach-bezcenne są ;-)Na zakończenei dzionka Oko-ach jak ie to nie mile ... odwiedzila mnie jeszcze na zakończenie dnia Ciocia Renata z takimi Fajnymi Dziewczynami ;-) fiu fiu jakie laski ...no mówie Wam ...przyciągam jednak kobitki do siebie;-) Dobra koniec bajerowania ide chrapciac a więc tradycyjnie buziaki dla Was w nosalki;-)
Pmaietajcie że od dzisiaj możecie kupywać bileciki na koncercik w Restauracji Bohema ale i u mamci też ..... takze zachecam Was ...nawet jesli nie dacie rade wpaść cegiełke możecie kupić i pokazć że checie pomóc mi w walce o normalność ;-)




sobota, 5 lipca 2014


Łikendzik
cześć ....ale dziś wesoło było w nocy...śmiałem i bawiłem sie aż juz powoli zaczeło słoneczko wstawać ...hihi a jak mi sie usneło to znowu mamcie wywiało z łóżeczka;-) Zorientowałem się że jej nie ma jak po otwarciu moich oczysk pojawiła mi się Babcia Bogusia...a mamcia ...poszła na grzybki i wiecie co najlepszego w tym ....że nazbierała 7 grzybków i 1 Nakrętke...no nie wiedziałem że nakrętki rosną też w lesie
Dziś dostałem informacje ...w czwartek czeka mnie jakaś niezwykła wizyta... ponoć ma przyjechać ciocia, wujek z jaką luneta no i nagrywać o mnie filmik będą ...haha a w piątek bede w telewizji.... No kolejna fajowa przygoda...mamcia już się denerwuje ale wyjdzie pełnie fajnie Napewno się Wam nim pochwale ..ale dobra teraz cichutko żeby nic nie zapeszyć
Dziekuje wujkowi Owsikowi za piłeczke jaką dziś dostarczył do mnie osobiście od piłkarzy Sandecji Nowy Sącz ...wujowie podpisali ja i bedzie na koncerciku do licytacji;-) haha znowu wujo Świstak się ucieszy Jutro drugi dzień łikendziku no i planuje wybrać się do takiej fajnej cioci ;-)obym ją tylko spotkał
No i tyle .... dziś ponoć mamcia sprzedała już bileciki na koncercik....fajnie bo KAŻDY BILECIK TO 20 MINUT MOJEJ REHABILITACJI z wujem Michałem ...prosze Was o zapraszanie swoich znajomych.....to tak nie wiele-a podarowujecie mi coś czego teraz najbardziej potrzebuje ...rehabilitacje... Pamiętajcie że od poniedziałku bilety będą także dostępne w Restauracji Bohema
A teraz zmykam do spania i wy też odpoczywać Buziaki w nosalki no i do jutra 


https://www.facebook.com/events/507662589334051/



zakręcony dzionek

Cześć Kochani
co tam u Was słychac w taką piękna pogode? hehe ja dziś tradycyjnie ranna pobudka wstaliśmy z mamcią bardzo wcześnie...kobitka rozkreciła się ze sprzatankiem i myła te oczka na świat-okienka a aj ...ja chciałem bawić sie w chowanego...ukryłem się pod poduszka ale mnie bardzo szybko mamcia znalażla;-) mimo wszystko i tak było wesoło
Pózniej ćwiczonka z wujciem i ...znowu pochwała ;-)Po obiadku spacerek z babcia bo mamcia pojechała z wujciem Jureczkiem aby moje plakaciki wisiały na swoim miejscu Dziekuje wszystkim którym przyczynli sie do ich wyprodukowania;-) a w szczególności Renatce za projekt i wujaszka za druk
Mamy już bileciki więc chetnych zapraszamy do ich zakupu Pamiętajcie ze kazdy bilecik to 20 minut rehabilitacji dla mnie 3 osoby kupują bilecik a ja mam jeden dzionek zafundowany od Was ćwiczoonek Dziekuje tez wujciowi Świstakowi za pomoc przy produkcji "gadzecików " na kiermasz;-) praca wrte wieć i efekty są wspaniałe Pamietajcie tez o nakręteczkach dla mnie ktore możecie przynieść na koncercik Liczy się każda sztuka
Jutro mama planuje mi zrobić pobudke bo idzie do lasu ..czego ona bedzie tam rano szukac ..nie wiem...nie zdradziła mi ...jutro wszystko się okaże wiec zmykam spać a Wam...wiecie co i wiecie gdzie 
 
 
 

czwartek, 3 lipca 2014


GRa
Witojcie
Witam Was w ten piękny dzionek
Wczoraj to słoneczko schowało sie za chmurkami z których jak zaczął padać deszczyk to szalony nie potrafił przestać Spędziliśmy cały dzionek na siedzeniu w domciu ;-(
Dzis to się dopiero działo....Po ciężkiej nocce przyszedł czas na śniadanko i rozpoczęcie dnia z uśmiechem na buzi ...jak się tu nie cieszyć jak promyczki słoneczka wskakują do domku i rozweselają cały świat
Mam dla Was wspaniała WIADOMOŚĆ.... wujo Michał podczas ćwiczonek zawoła mamcie a ona...biegnie jak szalona... a tu...niespodzianka ....wyprostowałem nóżke w kolanku do prosta...pierwszy raz od kiedy fajowy wujek nas odwiedza ..no i jaki wniosek? ĆWICZONKA ,ĆWICZONA I ĆWICZONKA.... Warto ćwiczyć i sie nie poddawać bo dla uśmiechu i radości na rodzicach twarzyczkach -warto;-) Czasem ból przynosi pozytywne skutki
Pytacie mamcie o zabieg fibrotomi...dzisiejszy dzionek pokazał że narazie nie ma co dziąłać.... ważniejsze sa teraz ćwczionka skoro nie mam tych no...jak to sie nazywa -przykurczy oooo ... Jestem jeszcze mały i tym bardziej że zaczeło się to wszystko w miare układać...czekamy ....pieniążĸi na zabieg czekaja na odpowiednia chwile ....więc pewnie sobie troszke poleżakują;-) Ale cieszymy sie.... przecież to wspaniała informacja że jest oraz lepiej i nie przeszkadzajcie mi w tym jakaś tam operacja
Po południu to dopiero była atrakcja..... grałem w piłkę.... jako kibic Sandecji musze nauczyć się kopać ten świński balonik Oj nie jest to łatwe mimo ze pozory pokazuja cos innego ...trudno jest skupić sie no i wycelowac jeszcze tak aby piłka gdzieś poleciała Dzieki mojej Kochanej babi Bogusi pare razy nóżka moja odbiła piłeczke Praktyka jednak czyni mistrza Może kiedyś uda mi się strzelic brameczke jakiemuś bramkarzowi Sandecji ...fajnie by było Ale się dziś rozpisałem .... tyle atrakcji to i tyle opowiadań... Pamietacie o moim koncericku?
https://www.facebook.com/events/507662589334051/
Przedstawiam Wam na stronce moich nowych wujów i ciocie - wchodzcie ,czytajcie no i zapraszajcie znajomych...pokażcie że moge na Was liczyć ...udostepnić plakat chyba każdy potrafi więc za każde udostępnienie przesyłam moc buziaków w nosalki
NO a teraz zmykam odespać nocke ...Wam życze udanej nocki papa