Cześć. Mam na imię Kacper Nosal;-) Urodziłem się 15.03.2010 roku i od pierwszych dni swojego życia walczę z następstwami błędów lekarskich popełnionych podczas porodu. Choruje na mózgowe porażenie dziecęce w postaci cztero-kończynowego niedowładu spastycznego,małogłowie oraz padaczke (Zespół Westa). Choroby te powodują ,że nie potrafię chodzić, siedzieć a nawet stabilnie utrzymać główki jednak z każdym dniem walcze o moje zdróweczko ;-) Pokazuje Wam w tym blogu moje życie..ale i tez wspaniałych ludzi...moich Aniołków których spotykam na mojej drodze zycia;-)
kontakt do mnie a raczej do mojej mamusi:
tel.692 112 143
e-mail:kacpernosal@onet.pl
oraz zapraszam na Fb -Kacper Nosal

piątek, 31 października 2014


zwierzyniec atakuje;-)

Cześć Kochani ;-)
Chce Wam na początku wszystkim podziękować za wczorajsze  miłe słowa po "Rapowej sesyjce"-jaki to ja nie jestem przystojniak ;-) Mimo mojej choróbki staram sie wygladać elegancko jak to na chłopaka przystało ...
Rankiem do szkoły na zajęcia z Ciociami , potem szybciutko na ćwiczonka z Wujciem i upragnione łóżeczko...tak mnie cala trójka pozytywnie "wymeczyła"że drzemło mi się na pół godzinki ... Mamcia zrobila mi inhalację bo tak dziwnie zaczynam kaszleć i coś gila w nosku a jak wiadomo-bakteryjki trzeba od razu tępić...
Ostatnio dorwał mnie Elmo  a dziś Osiołek -cały zwierzyniec zaczyna sie do kleić a Osiołek to wyjątkowy-wlazł mi na plecyki i nie mogłem go wygonić .... dopiero mamcia miotła go pogoniła i uciekł  pod łózeczko-taka to cwana bestia;-)
No a teraz wiecie co czeka na mnie...także buziaki w nosalki pa;-)

ACHA JUTRO Konkursik na fb więc bądzcie gotowi 

środa, 29 października 2014

biedronka i 30zl;-)

heloł ;-) znowu dzis rano Dziadek Mroz wymalował trawke na bialo ;-) Rankiem tradycjyjnie Aminki,śnaidanko , ćwiczonka z Wujciem Michałem i pyskowanko a potem ...do babulinki na obiadek ... Mamcia odwiedziła biedronke i zobaczce co mi kupila za cale 30 zł... magiczne podusie dzieki którym juz nie bede mial siniaków od szlenstw w łózeczku....no bo wiecie ja sie przekrecam w lewo ,prawo to na boczek jeden i drugi więc czesto sie stukałem o barierki ktore trzymały mnie abym nie fiknął z niego ... a teraz to bede  mogl brykac ;-) 


Wieczorkiem hustaweczki i... kąpanko w babeleczka i mega luzik... kolacyjka i dziś wyjątkowo spanko z Elmusiem ... popatrzcie jak sie urwis przyssał do mnie ....pozostało mi tylko usnac w jego objeciach wiec buzaiki w noslaki pa;-)

wtorek, 28 października 2014

 zima zima?

Cześć...witam Was po bialym dzionku... rankiem myślalem ze spadł ten biały puch co sie zwie śnieg a tu okazalo sie że to dziadek Mróz wymalował wszystko co sie tylko dało na biały kolor ... wstało jednak sloneczko i malowidla dziadka znikły ;-) potem wizyta Wujcia Michała -ćwiczonka,wybibaski marudzonko ale i gadanko ;-)po ćwiczonkach wujo tak mnie wyukladał w kocykach i wszystkich misiorkach że tak leżalem poł godznki no i oczywiscie baje ogladalem ;-) wizta u babcia na obiadek i zabawa z Kubusiem a potem buch... do babci Jadzi po posegregowane nakretaski...cale auto przywiezione ;-) no i dzionek przeleciał na ćwiczonkach.... teraz zmykam spać bo cwiczonka z mamcia tradycyjnie w kośc mi daly ;-)bzuaki w nosalki pa;-)


niedziela, 26 października 2014

Witacie;-)

oj joj jakie zaległosci mam Wam do opowiedzienia... dzionki tak szybciutko mijaja a ja z mamcia taki jestem zmęczony że wskakuje do jej łóżeczka i chrapciamy razem;-) W ostatni dzionek tygodnia jeżdze do moich Kochanych cioć na zajęcia i wiecie ile tam się dzieje ... niby się bawimy ,ale jako pilny uczeń z każdą gdozinka ucze sie czegoś nowego... Ciocia Teresa bardzo chwaliła moją osóbke że zacząłem "jeść ksiązkowo" -banana to zjadam w mig ale wiecie... to zasługa długich godzin pracy zarówno cioci jak i mamci ktora powtarza to ,czego ciocie uczy mnie w szkole... Wujcio zapomniał o mnie i moich ćwiczonkach ale mamcia wyjasnila że wujciwi wypadła pilna sprawa ale ja sie nie gniewam... przynajmniej moglem poleniuchowac po szkole ;-)
a wczoraj byłem u mojej dziewczyny Emilki .... frajda i zabawa to nasze motto jak sie spotykamy...niestety nie mam fotek bo cos z apracikiem bylo nie tak ..... 
a dzis .... wybrałem sie na zakupy z mamcia i wujciem Świstakiem .... caly koszyk zakupów i to tylko dla mnie ;-)  dostawa kaszek , mleka, i takich innych bajerów niezbednych do bycia przystoniakiem i czyściochem  takich jak pampersików, kremików chusteczek itp. Cos sie zegarowi pokreciło bo jakos zaczał dziwnie chodzić ...no mówie wam... rano wstałem a on spozniony ....wieczorkiem znowu ja chce isc spac a on pokazuje ze to nie czas na chrapcianko  .... no i dopiero wyjaśnieni a mamci ze jakoś coś sie z tymi godzinkami dzieje ...ale w kazdym razie trzeba sie bedzie przystosowac do zmainy na zegraku, co zajmie mi pewnie sporo czasu 
Ale sie rozpisalem :-)  a teraz zmykam spac buziaki dla Was w nosalki pa;-)

czwartek, 23 października 2014

mam nowe ćwiczonko-otrzymalem bojowe zadanko od Cioci Reni ...oj daly mi kobity dzis w kośc dlatego PRZEPRASZAM ale zmykam spac pa;-)

środa, 22 października 2014

ciezki dzionek

Czesc dzis bardzo króciutko- zaspaliśmy z mamcia nad rankeim więc szybkie bieganko bylo po domku przed przyjazdem wujcia Michala ale zdążylismy ;-) Ćwiczyłem jak zawsze dzielnie ... po obiadku cos zaczeło mi po brzusiu fruwać i niestety zwymiotowałem az 2 razy ...już widziałem na mamci twarzyczce zmartwienie ze bede chory ale spiąlem posladeczki i wirusiki przegoniłem ....  oby na jak najdłużej ...cieżko było mi odpocząć w dzionek dlatego zmykam spac a dla Was..buziaki w nosalki ;-)pa

wtorek, 21 października 2014

Latanko ;-)

Czesc tak malo co sie ozdywal ale u mnie co dzien to samo ...no prawie bo dzis bylo latanko ale o tym to zaraz Wam opowiem .... Wczoraj od samego ranka wygibaski z wujciem ....humorek nie sprzyjał wiec wszystko jakos tak mnie denerwowało i bałem sie byle pierdołki .... po wizycie  u Babci Dziuni i zabawie z gadami - zapomniałem o  lękach ... cwiczonka z mamcia daja mi w kosc ale trzeba cwiczyc ... zacisnac zabki i ruszac sie jak nalezy bo prawa nózka najważniejsza w tym momencie i wyćwiczenie jej ..... Dzis to dzionek podobnie sie zaczął..wygibaski z wujciem i CHWALONKO -tak milo słyszeć że fajnie ćwicze ;-)

Krecenie pupcia znudzilo mi sie więc wspolnie w Elmo uczylem sie siedziec.... tylko on tak sie rozpycha ..no mówie Wam ..zobaczy aparat to tak wypychal mnie z przed obiektywu bo chcialby byc sam na fotce ale ja sie nie daje mu ... ;-) Wieczorkiem latałem na hustawce ..niestety na helikopter mam zakazy ze wzgledu na nozke ;-( tak uwielbiam na nim poszalec a tu ... musi poczekac ;-( Ile frajdy mi to sprawia.... jeszcze potem ugniatanko piłeczka i malowanie pedzelkiem i kolczatki oj joj ile tego wszystkiego ... no wiec po udanym dzionku zmykam spac ... dla Was buziaki w nosalki pa;-) 

niedziela, 19 października 2014

Spacerek 
Witajcie w ten kończący się piękny niedzielny dzionek  Dziś troszke poleniucowaliśmy z mamcia w łóżeczku bo wkońcu niedziela więc można pupcie pożadnie wygrzać pod kołderka;-)
Aminki ,sniadanko,aminki ,obiadek i SPACEREK  tak cieplutko i przyjemniutko...moglo by byc całymi dzionkami taka pogoda..az buzia sama sie uśmiecha  Tak sobie z mamcia pozwiedzałem i ogladałem fajowe chmurki a po powrocie do domku aminki i drzemło mi sie tak długaśnie ze az za okenkiem sloneczko sie już chowało .... myslalem iz uda sie ominąć sprytnie ćwcizonka jednak nie... musiałem wyginac ciałko choc nie bylo łatwo  Także zmęczony uciekam chrapciać ..buziaki dla Was w nosalki pa;-)

poniedziałek, 13 października 2014

spacerek ;-)

Cześć Kochani ;-) Rankiem  z wujciem ćwicoznka 
Takie piękne słoneczko świeci nam więc wybrałem się dzis do Babci Dziuni .....  po obiadku wyruszyliśmy z Gadami na spacerek ;-) Słoneczko tak grzało  a ten wspaniały magiczny zapach , no poprostu tylko odpoczywać .... Udało mi sie nawet wziaśc na pamiątke do domku ogromnego liścia ... bedzie dla Tatulka czekał;-) Wiki śpiewała mi pioseneczki a Kubus nawet rapował ;-) Po powrocie do domku -ćwiczonka jedzonko i spanko wiec dobrej nocki i Wam zycze i ....
...
....
BUZIAKI W NOSALKI ;-)




piątek, 10 października 2014

Hejka;-)

ale dziś szalony dzionek...rankiem śniadanko potem samochodzikiem do szkoły a tam...huśtaweczki ,deskorolka, masowanko buzi i tyyyle zabawy;-) Mamcia odwiozła mnie do domku a sama wyruszyła po nakretasy do Jazowska ..Dziekuje za kazda nakretke ;-) Potem odpoczywanko i wizyta Wujcia Michała ....  tyle tych atrakcji ...
Dzis byl wolny dzionek od ćwiczonek z mamcia jednak od jutra znwou walczymy ;-)
Biurokracja daje nam popalić ;-( Mamka chciala od Pani doktor wniosek o dofinansowania mojego nowego wozu i co sie okazało ...że ma urlopik...wszystko  rozumiemy ale kurde felek ..dlaczego inny lekarz nie moze nam go wystawić!!!! na dodatek zostaliśmy zapisani DOPIERO na 2 grudzien ...wózeczek już prawie  zamowiony a my nie mamy papierka;-( jedna karteczka- 2 minuty wypisywania i jestesmy bez tego uziemieni ;-( ach zawsze cos musi byc nie tak ;-(
No dobra koniec marudznia -POKONAMY I TE PROBLEMY ;-)
buziaki w nosalki pa;-)

czwartek, 9 października 2014

Cymbergrajki ;-)

Witajcie Moi Kochani Funfle ;-)


Dzionki mijaja ...bez tatusia alle z mamulka sobie jakos musimy radzić ;-) Wczoraj to Wujo Michał usadowił mój tyłeczek w foteliku i popatrzcie czym sie zaciekawiłem ...moje cymbergrajki tak szalały że aż główke sam trzymałem z zachwytu patrząc na nie ...tyle światełek i jeszcze nawet ptaszki śpiewały ....no i jak sie tu nie interesowac ;-)
Zaczeły sie nowe aminki i dodatkowe ćwiczonka z mamcia  wiec w skrocie to moj dzionek wyglada tak:
aminki-śnadanko-ćwiczonka z wujciem-aminki- jedzonko-ćwiczonka z mamcia-aminki-jedzonko- drzemka-aminki-ćwiczonka-kąpanko-jedzonko i spanko ...ufff ale tego dużo a jeszcze zabawy z mamcia no i tulaski 
Jutro wybieram sie do szkoły pilnie się uczyć .. obiecuję ze bede sie starał;-) No a teraz do łóżeczka spac .... acha i popatrzcie jaki globusik nam świeci do okienka;-) Buziaki w  nosalki pa;-)

wtorek, 7 października 2014

Smutasy 

Cześć Witam Was wszystkich ciekawych mojego dzisiejszego dzionku - od rana wygibaski z wujciem Michałem i z mamcia - już tak bardzo nie złoszcze się przy ćwiczonkach i coraz lepiej mi one wychodza ;-)Taki szalony był dzionek aż zapomniałem o drzemce no i wieczorkiem nie mogłem usnąć..... marudziłem marudziłem i marudzilem... no i sporo łez poleciało mi po oczkach ...myslalem że taulka w ten sposob wyczaruje ale ...nie dało sie ;-(przyfrunela dziś też paczusia z nowymi aminkami  No wiec ide wskoczyc do mamulki łózeczka i pochrapciać sobie z nia  Buziaki w noslaki dla Was 


poniedziałek, 6 października 2014

;-( ;-(

No i nastał ten okropny dzień- Moj Kochany Tatulek pojechał tak bardzo bardzo daleko a ja zostałem tu sam z mamulka;-( Smutno mi bardzo i już go wołam "gyyy gyyy" ale jednak .....Tatulka brak....  tak  chciałbym go przytulić i dać mu mega buziaka w nosalka ;-( oby tylko ten czas szybko minał ... a dziś zaczynam ćwiczyć Vojta także ciuszki zrzócam i marsz do cwiczonek.... bedzie awanturkka ale to dla mojego dobra wiec.... zaciskajcie kciuki za moje wygibaski ... buziaki w nosalkii pa ;-)

niedziela, 5 października 2014

bedzie wózek ;-)

Cześć Kochani .... oj sie ostatnio dzieje i to same złe ;-( wczroraj do Was nic sie nie odzywałem ..dzionek zlecial na stresiku - zostałem z babcia bo jutro tatus znowu wyjeżdza więc musiał jechać kupic taki bilecik żeby go autobusik wziął.... wszystko było fajowo do puki nie zaleciało mi coś do gardełka.... jak mnie zaczeło coś gilać ,jak zacząłem kaszleć to aż babcia zadzowniła szybko po rodziców a nawet chciała drzownić po karetke jednak po szybkiej interwencji rodziców po paru minutkach wkońcu mi przeszło ..ale mówie Wam stresik to miał kazdy w domku ...Potem to wiecie odpoczywałem z tatulkiem aż usneliśmy w łózeczku a mamcie wygoniliśmy do mojego łóżeczka a ja... hrabia z tatkiem przespałem cała noc  Dzis to znowu tulaski z tatusiem i mamcia i tyle fajowej zabawy 

Zapraszma Was na kiermaszyk dla mnie.....
https://www.facebook.com/events/502353989908806/
Acha NAJWAŻNIJESZE :faktury z fundacjii zostały zaakceptowane przez fundacje wiec czekamy teraz na ich refundacje(myśle ze około 1.5 miesiaca) i bedziemy mieć pieniązki na wózeczek dla mnie  Udało sie  Ale jesli chcielibyście mi pomóc w opłaceniu rehabilitacji ,leczeniu czy nawet zakupie srodków higienicznych takich jak pampersy to zachecam na kiermasz...wspiera nas portal allegro - w aukcjach sa bezpośrednie linki do aukcji na tym profilluhttp://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=nosal+kacper&bmatch=s0-default-0905
...jesteśmy zwolnieni z opłat wiec caly dochód trafia na moje subkonto w fundacji
Zmykam spać bo jutro kolejny cięzki dzien buziaki w nosalki pa;-)

piątek, 3 października 2014

Znowu ;-(

Oj jakie te dni sa ostatnio bardzo cięzkie- na dodatek dorwały mnie znowu wirusy i jestem chory .... pojechalismy do szkoly ale po godzince wróciliśmy do domku bo nie było sensu mnie męczyć ...oczyska paczyska same mi sie zamykały ..... i tak dzionek minąl na wdychaniu magicznego dymku i lekarstewkach .... ucieszyłem sie ze Wujo Michał przyjechał a on wpadl na chwilke aby podyskutowac o wczorajszej wizycie u Pani Doktor .... No jest co robić ...  nie ukladać nóżek do środka!!!  ;-) Trzeba sie starac i pilnować w każdej minutce ;-) Bedzie cięzko bo to tak wygodniej ale cóz ...zarządzenie odgórne i należy je wykonac ;-) 
zmykam spac buziaki w nosalki pa;-)

czwartek, 2 października 2014

Zakopane i PROBLEMY ;-(

Cześć Kochani ... witam Was po trudnej nocce i szalonym dzionku ....nocke  w misre w spokoju przepalem ale tylko dlatego że byłem pewien iż rodzice czuwaja ;-) 
Rankiem nie chciało sie okrótnie tyłeczka ściagnac z łóżeczka no ale po długich namowach mamci -Udalo sie ;-) śnadanko ,pakowanko i wyruszylismy .... pogoda nam nie sprzyjała ..deszczyk , pochmurno a nawet i bardzo duży wiaterek ,wiec droga sie dłużyla i dłużyla jednak wkońcu w spokoju -dojechalismy . 
Oczekiwanie w kolejeczce , potem  zdjecie takim duzym aparatem  bioderek i znowu kolejeczka aż Pani doktor wziela mnie w "obroty " Porównała fotki i co .....okazało sie iż coś z moim prawym bioderkiem jest nie tak ;-( Nie ma co bardzo panikować jednak za 3 miesiące musimy znow wrocić i jezeli nie bedzie poprawy czeka mnie jakiś zabieg ponoc jakas toksyna botulinowa czy cosisik takiego ... W  najgorszym przypadku moga zdarzyc sie spore problemy ale nie ma sie co zamartwiac na przyszlosc .... bedziemy chciec zaczac moze chodzic na koniki zeby te bioderka zaczely mi lepiej pracowac i  zaczac wiecej ćwiczyc i ćwiczyć ... mimo że juz duzo pracuje bede sie staral jeszcze wiecej a co za tym idzie czekaja mnie czestsze wizytu u cioci Renaty .Musze starać się ustawiac nózke na zewnatrz- w nowym wózeczku sa takie specjalne spodenki ktore utrzymuja mi nózke w odpowiedniej pozycji a więc widzicie- zakup wozka musi nastapic jak naszybciej bo obecny wozek przyczynia sie tylko do patologicznego ustawienia nogi i do pogorszenia sie jej kondycji  ... Prosze Was o wsparcie.... kiermasz oferuje takie fajowe rzeczy a przy okazji mozecie mi pomoc ....  Brakuje nam sporej kwoty ale licze na Was i wierze ze POMOŻECIE!!!!!????? ;-)
https://www.facebook.com/events/502353989908806/
Pojechalismy do restauracji Absynt odebrac nakretasy ktore zbieraja tam dla mnie ;-)Dziekujemy za kazda sztuke;-) Takie fajowe maja tam foteliki ze aż prawie mi sie na nich usneło ;-) Jednak najwygodniej bylo w samochodziku w ktorym przechrapciałem ponad połowe drogi ;-)
Także widzicie ...czeka mnie wiecej pracy aby pokazac za 3 miesiace że NIE BEDZIE gorzej jednak bez Waszej pomocy bedzie to trudne...  Juz tyle razy udowodniliście że moge na Was liczyc wiec wierze ze Wasze serdusia znowu mi pomoga ;-)Prosze udostepniajcie dalej i dalej i dalej ....
A ja ..ja zmykam spac a dla Was buziaki w nosalki

środa, 1 października 2014

Się podziało ;-)

Cześć Kochani...witam Was w smutny dzionek .... smutny jak smutny..... od wczoraj mam mojego Kochanego Tatulka i tak fajowo jest ...tulaski ...buziaki i tyle zadowolenia ;-) Wczoraj jak juz Wam wspominałem rodzice mieli swoje świeto a dziś za to ja świetowałem powrót tatulka.... NIESTETY okazało sie że za bardzo świetowałem i ...po kąpieli ,kolacji prawie usypiałem i... zaczelo sie....coś zaczeło mi tak dziwnie sie dziać - cięzko oddychać, trząść sie,wymiotować  i juz wiedzialem że to Atak ;-( Dziekuje Bogu że przy mnie zawsze jest dorosła osoba ktora wie co robić ..... mamcia szybciutko do łązienki a tatulek po lekarstewko takie co sie do pupy daje no i powolutku "puściło"... tak sie rodzice roztrzęsli ale nie ma sie co dzwić ...gdyby nie pomogło to czekałaby mnie wycieczka karetka do szpitala a tam...pewnie  pare dni pobytu ... przeciez nikt nie lubi byc w szpitalu ....
Ta fotulka to tak na poprawe humorku bo po przeczytaniu tego postu to napewno niektorzy sie bardzo przestraszyli.... ale melduje że JEST JUŻ OK ;-)
Jutro wizyta u Pani doktor w tym miastku co sie tak chowa ...jak ono sie nazywalo ....poczekajcie ...juz mam  na końcu języczka .....o wiem w Zakopanym  także trzymajcie kciuki za mnie i z ato aby wyniki były dobre i bioderka zdrowe ;-) Pozdrawiam buziaki w nosalki a teraz ide odpoczywać pa;-)