Cześć. Mam na imię Kacper Nosal;-) Urodziłem się 15.03.2010 roku i od pierwszych dni swojego życia walczę z następstwami błędów lekarskich popełnionych podczas porodu. Choruje na mózgowe porażenie dziecęce w postaci cztero-kończynowego niedowładu spastycznego,małogłowie oraz padaczke (Zespół Westa). Choroby te powodują ,że nie potrafię chodzić, siedzieć a nawet stabilnie utrzymać główki jednak z każdym dniem walcze o moje zdróweczko ;-) Pokazuje Wam w tym blogu moje życie..ale i tez wspaniałych ludzi...moich Aniołków których spotykam na mojej drodze zycia;-)
kontakt do mnie a raczej do mojej mamusi:
tel.692 112 143
e-mail:kacpernosal@onet.pl
oraz zapraszam na Fb -Kacper Nosal

niedziela, 28 czerwca 2015

Heloł

A oto i ja w swoim żywiole .. ciapcianie w cieplutkiej wodzie sprawia że moje ciałko robi się luźniutkie i mogę więcej pobrykac....
Pogoda nie ciekawa wiec w domku trzeba się siedzieć ale na szczęście są bajeczki ....
A jutro... będę miał gości... hura babcia i dzidziuś mnie odwiedza a więc uciekam spać pa

Nakrętaski przybywają

Kolejne Nakrętaski mamcia odebrała i mnie ten fakt bardzo cieszy.... jak zawsze Dziękuję za każdą sztukę
Dziś troskę za długo spałem.... wstałem po tym jak mamcia zrobiła mi pobudke a była 10 godzinka .... pewnie to przez rozpoczęte aminki..... miałem spora przerwę ale juz po jednym dzionku jest inaczej....wkoncu się wyspałem i moje napięcie mięśniowe ciut mniejsze wiec i ćwiczonka z Wujciem znowu lepiej szły...
Troszeczkę się smuce bo wszyscy jada na wakacje -Wujek Paweł ma od dziś wolne,wujo Michał za parę dni a ja ..... w tym roku brak wakacji i błogiego lenistwa -za dużo obowiązków ale przede wszystkim zbliżającą się fibrotomia nie powala mi na jakiś wyjazd bo musze być zdrowiutki
W poniedziałek kontrolne badanka w Prokocimiu - znowu będę miał założona sonde do noska na 24 h i okaże się czy jest poprawa w leczeniu tego paskudnego refluksu... martwię się jaki będzie wynik bo jeżeli będzie źle to.... a tam wolę nie myśleć bo ma być dobrze
Ale się rozpisałem uciekam chrapciac
Buziaki w nosalki pa

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Dziś nowość

Z samego ranka wybrałem się z mamulka na wycieczkę i okazało się ze to wycieczka do Wujka a tam ... niespodzianka.... nie uwierzycie ale Wujo miał pistolet z którego wyskakiwalo takie zimne powietrze aż na całym ciałku miałem gęsia skórkę jednak to nic.... tak mi ciałko się rozluznilo ze takie wygibaski z wujkiem tworzylem ze jak i wujo jak i mama byli w szoku .... a do tego ile radości sprawiały mi zajęcia co potwierdza mój mega duży uśmiech i tak było całe zajęcia....
Potem drzymanko w samochodziku,obiadek i odpoczywanie a u was jak zaczął się nowy tydzień ?? Buziaki







Wycieczka i nowy Funfel

Witojcie ... dziś witam z mega uśmiechem na buzi
Słoneczko coś wkoncu zaczyna grzać wiec tak jak mamcia obiecała pojechaliśmy do mojej dziewczyny Klaruni.... Wujo ponosił na rączkach ,mamcia z ciocia tyyyle dyskutowaly a ja podrywalem Klarunie
Potem drzymanko w samochodziku i wizyta u babci Dziuni.... Mieszka tam nowy Funfel Bubu jednak on zawsze uciekał na mój widok a dziś chyba mnie polubil bo siedział na moich nóżkach a ja go gład
kalem i wtedy on śpiewał tak po swojemu.. no wiecie jak E
I tak pierwszy dzionek wakacji zlecial
jutro mam mieć gościa wiec uciekam spać buziaki w nosalki pa


piątek, 19 czerwca 2015

Wakacje-19czerwiec

Co to dziś się stało ... nie uwierzycie ale skończyła się szkoła i są WAKACJE .... wakacje tylko od szkoły ale ćwiczonka z Wujaszkami i mamcia oczywiście nie zostają zawieszone....
Niektórzy cieszą się ze nie będzie szkoły ale mi tam jest smutno .... Te Ciocie Takie fajowe a na dodatek moja Kochana Ciocia Gosia "oddaje " mnie innej nowej Cioci... smutno mi bardzo bo tyyyle chwil spędziłem z nią ale najważniejsze że będzie co wspominać i zawsze na korytarzu będę pięknie uśmiechał się do niej ,dziękując tym uśmiechem za to wszystko co mnie nauczyła;-) każda osoba uczy mnie malutkich rzeczy jednak tylko te malutkie tworzą w połączeniu jedna duża całość ... ale dziś jestem mondralijski hehe
Dodatkowo nie ma u Babci Gadów i znowu smutno i ta okropna pogoda .. ale czekam z nadzieją na jutrzejszy piękny dzionek
Wygibaski idą mi coraz ładniej... staram się jak najlepiej nauczyć przed powrotem tatusia- musze nauczyć się obiema rączkami przebijać piąteczki a już coraz bliżej jest tego celu .... tylko nie wygadajcie się tatulkowi...dobra... to taka nasza tajemnica będzie






18 czerwiec


Nie ma to jak :
Kocyk skopac
Misia prawie z łóżka eksmitowac
podusi całkiem sie pozbyc
I mieć tylko łóżeczko dla siebie
Po całym dzionku jeżdżenia i zalatwiania spraw różnych rozniastych należy się solidny odpoczynek tym bardziej ze mamci dałem w nocy w kość wiec uciekam grzecznie chrapciac buziaki w nosalki


 

 

17 czerwiec 

 Dzionki mijają a ja to wygibaski z Wujciami to odpoczywanie z nowymi Ciociami i zastanawianie się co tu napsocic rączkami bo już coraz więcej nimi potrafię ...a co tam... ostatnio miseczka ze śniadaniem wylądowała na podłodze bo chciałem mamci pokazać do czego może służyć raczusia... ale było śmiesznie no bo mamcia cała w jedzonku a ja czysciutki. .. wyglądało jak by to mamcia na robiła bałaganu... jeszcze jej powiedzialem "ej"
Ostatnie dzionki to non stop jeżdżenie i załatwienia wiec przepraszam ze tak mało mnie tu ale pogoda tez sprzyja wiec do samego wieczorku bujamy się na huśtawce aż słoneczko idzie spać

Fajnie ostatnio układają się sprawy związane z koncercikami dla mnie... jak juz wiecie zagra dla mnie wujo Peja,Śliwa, Gandzior a także Mateusz Mijal no i szykuje się jeszcze koncercik Bożych Nutek a więc będzie można posłuchać fajnej muzyczki a przy okazji mi pomoc ... więcej szczegółów już niedługo a teraz uciekam chrapciac buziaki w nosalki pa



15 czerwiec  

 Oswiadczenie
Fundacja Dzieciom "Zdażyć z Pomoca" ul.Łomiańska 5, 01-685 Warszawa (na podstawie decyzji MAC zezwalającego na organizacje zbiórke-decyzja nr 2015/576/OR na podstawie zezwolenia wydanego przez ta własnie Fundacje Dzieciom w dniu 30.05.2015 r r.w Parku Miejskim podczas Hard Fest III w Grybowie przeprowadzono zbiórke na leczenie i rehabilitacje dla Kacpra Nosal .W wyniku przeprowadzonej zbiórki publicznej zebrano kwote 1850 zł(słownie: tysięc osiemset pięćdziesiąt złotych 00groszy)

 

 

 

14 czerwiec 

A oto i mój Nowy Wujek Mateusz Mijal.... wspaniały człowiek z ogromnym serdusiem.... juz za niedługo będę miał dla Was wspaniałe wieści ale teraz cichutko-nic nie zdradzę .... Buziaki w nosalki pa 





a na koniec mój nowy wyglad ;-) 
 

piątek, 12 czerwca 2015


Radość
Co to był za dzionek .... mówię Wam ... czasem wydawało się że są 2 mamusie bo tak szalona biegała aby ogarnąć wszystkie sprawy.... Dziękuję Ci Mamusiu
Rankiem byłem w szkole i dorwałem się do basenu z piłeczkaki i co... radość gwarantowana ..Ciocie oczywiście chwaliły a najlepiej wychodzili mi pokazywanie
Potem wygibaski z Wujciem Pawłem I znowu chwalenie. .oj jak ja lubię takie dzionki...
Słoneczko grzeje bardzo ze aż ciężko wytrzymać na świeżym powietrzu ale ja jestem dorosły wiec popołudnie zaliczone na brykania na mojej ulubionej huśtawce
No a teraz wiecie lulu do łóżeczka a dla Was buziaki w nosalki pa


poniedziałek, 8 czerwca 2015

Heloł

Dzionki mijają a ja pomimo osłabienia brykam ile tylko można ... chce Wam dziś pokazać jak to już fajowo opieram się na rączkach. ... wkoncu zaczynam kumac po co nonę służą i co jest w tym najfajniejsze... ze to takie trudne nie jest a ile z tego korzyści .... mogę pooglądać świat z innej perspektywy.... (filmik na facebook-u)
Co do chorobstwa .... nie chce ono puści ale już się ciesze bo za 2 dzionki trafi do mnie kamizelka z fundacji Matio i będę mógł wkoncu pozbyć się tej okrutnej flegmuli która tak mi uprzykrza życie od ponad 3 tygodni
Dzis ćwiczonka z wujkiem Pawłem no i wkoncu ulga.... ja to nie lubię długich łikendzikow pewnie wiecie dlaczego .... ciałko spięte i boli przy każdym ruchu a jak Już Wujaszki miesniaczki rozruszaja to tak przyjemnie jest.... można pobrykac bez bólu przy każdym ruchu i oczywiście po działać coś samemu....
Jutro runda ćwiczonek z Wujciem Michałem a ze on rano ściąga mnie prawie z łóżka to uciekam chrapciac buziaki w nosalki
Acha najważniejsze .... zapomniałem hehe
Dzięki 3 dniowemu kiermaszyku I pomocy wspaniałych wolontariuszy udało się uzbierać do puszki 2235 zł .... jeszcze raz DZIĘKUJE .... Buzki

Kiermaszyk (5 czerwca)

Cześć Kochani ... przepraszam Was ze tak mało do was się odzywam ale tyyyyyle się wkoło dzieje ze na wszystko brakuje czasu .... mamcia biega z zalatwieniami, co dzień jakieś załatwienia -jedne się kończą a drugie zaczynają
Moje zdrówko coś lepiej choć nadal antybiotyk gdyż flegmula nie chce opuścić moich plucek.... mamcia okleuje masuje inhaluje ale ciężko tego paskudztwa się pozbyć. .. będziemy starać się o wypożyczenie magicznej kamizelki drenazowej z fundacji Matio która to potrafi zdziałać cuda
Z Wujaszkami codziennie ćwiczę a nawet ostatnio byli obydwaj w jeden dzionek i dali mi w kość ale pozytywnie oczywiście .... ja to tam lubię wygibaski
Dziś byłem na wycieczce w Krynicy bo dzięki Wspaniałym Ciocia dostałem zaproszenie na kiermaszyk i mamcia z Wujkiem Marcinem i Ciocia Paulina sprzedawali piękne ozdoby które oczywiście wyprodukowane ręcznie cieszyły się zainteresowaniem... kolejne 900 zł wpłynie na konto fundacji.... jutro zapraszam Was wszystkich serdecznie..... można mieć coś fajnego ,ręcznie robionego nie chińskiego a dodatkowo można mieć pamiątkę z pomocy mojej osobie a więc JUTRO PARK W KRYNICY OD 11... będę tam i ja.... a teraz uciekam spać buziaki dla Was Was w nosalki
Drzemka musiała być zaliczona po zwiedzaniu pięknych okolic Krynicy... piękny ten świat ..